piątek, 7 września 2012

przerwa!


BLOG ZAWIESZONY. 
możliwe, że wrócę za jakiś czas :) 

kilka słów wyjaśnienia: bardzo chętnie prowadziłabym bloga nadal, jednak ostatnio pojawiło się wiele powodów, żeby przestać. brak fotografa i aparatu (mój od dłuższego czasu jest zepsuty) jest naprawdę sporym problemem. poza tym, trochę inaczej wyobrażałam sobie blogowanie. teraz widzę, że dla wielu blogerek działa to w ten sposób: obserwacja za obserwację, komentarz za komentarz, żeby statystyki były jak najwyższe, a później szybko pisać do sklepów internetowych z prośbą współpracy. przykro się na to patrzy i osobiście odechciewa mi się wszystkiego, kiedy widzę niczym niewyróżniającego się, miesięcznego bloga z 400 obserwatorami, na którym aż roi się od wszelkiego rodzaju reklam. oczywiście nie chcę tutaj generalizować, znam wiele wartościowych blogów i ich właścicielkom życzę powodzenia :) ja rezygnuję.

dla chętnych: wciąż jestem TU

:*

niedziela, 29 lipca 2012

what goes around, comes around

Wybrałam się w plener na zdjęcia. Taki bardzo plener :D A później żałowałam, że założyłam legginsy, a nie szorty, bo przez cały dzień było mi niesamowicie gorąco. Ale nie będę narzekać, bardzo mnie ta pogoda cieszy i mam nadzieję, że zostanie jak najdłużej! No dobra, dzisiaj się nie rozpisuję. Na sobie mam legginsy, które obiecałam pokazać dawno temu, bo zaraz po kwietniowym Fashion Weeku - no cóż, tak to już ze mną jest, wiecznie nieogarnięta ;) Do tego bluzka, którą kupiłam kilka dni temu w New Yorkerze. Nie przepadam za tym sklepem, dlatego sama byłam zaskoczona, że coś mi się tam spodobało. Tym bardziej się cieszę, bo od dawna szukałam bluzki z wycięciami na ramionach :)
No to miłego oglądania!



 




Teraz znowu znikam na jakiś czas. Wracam około 5 sierpnia i od razu biorę się za następną notkę - prawdopodobnie z relacją z Woodstocku! ;) Wybieracie się może?


 bluzka/shirt - new yorker
legginsy/leggings - MUFFIN-WEAR
naszyjnik/necklace - H&M
torba/bag - etorebka.pl
trampki/shoes - deichmann

piątek, 20 lipca 2012

let's have some fun today!

Cześć! W końcu udało mi się spotkać z przyjaciółką, której wcisnęłam w ręce aparat i zrobiłam z niej fotografa. Przy okazji (przepraszam, muszę, bo to jest niewiarygodne :D ) doświadczyłyśmy taniego podrywu ze strony dwóch wygolonych na łyso facetów - coś w stylu: cześć, patrzcie jakie mamy audi. to co, skoczymy gdzieś na piwko? ..... Hmm.. serio? Nie ogarniam.
Ale wracając do tematu, ostatnio jestem trochę zabiegana - nie myślałam, że praca zabierze mi aż tyle czasu i energii.. ;) Do tego doszło jeszcze kilka nowych problemów i na blogu zrobił się zastój.. Ale już się porządnie za siebie biorę. Dzisiaj pokazuję Wam obiecane w poprzednich postach nowe (no ok, już nie takie nowe) zdobycze: naszyjnik z Allegro i sandałki z Bershki. Do tego czarne szorty, top w paski, limonkowa kopertówka i kapelusz :)


 


  
 
Chciałabym się wytłumaczyć, że normalnie nie mam takich krzywych nóg, to wyszło przypadkiem! :D


 

 Jak Wam mijają wakacje? Mam nadzieję, że lepiej niż mnie, bo ja spędzam całe dnie w pracy przed laptopem.. 

koszulka/shirt - stradivarius
szorty/shorts - stradivarius
sandałki/sandals - bershka
naszyjnik/necklace - allegro
kapelusz/hat - H&M
kopertówka/clutch - allegro


czwartek, 12 lipca 2012

mix inspiracji!

Dawno nie dodawałam żadnych inspiracji, a znowu trochę się tego uzbierało, więc muszę się nimi pochwalić! Początkowo planowałam w tym poście pokazać też kilka propozycji od Dsquared2, który niedawno odkryłam i którym jestem zachwycona, ale okazało się, że te "kilka" to raczej kilkanaście.. Niedługo pewnie będzie o tym osobny post :) Dsquared2 odpada, ale zostaje dużo Rihanny i błyskotek! 
A za kilka dni nowy zestaw :)
 


 

 

 


 

 






piątek, 6 lipca 2012

green striped shirt

Tym razem postawiłam na zieleń. W swojej szafie mam naprawdę mało rzeczy w tym kolorze, mimo że bardzo go lubię. Do tego dżinsowe szorty - to jest ta część garderoby, w której zawsze czuję się świetnie. Jeszcze nigdy mnie nie zawiodły, kiedy nie miałam pomysłu co założyć ;) No i pierwszy raz widzicie mnie w kucyku! To naprawdę baaaaardzo rzadki widok. Zazwyczaj mam rozpuszczone włosy, bo w razie czego mogę się w nich schować i myśleć, że nikt mnie nie widzi :P

Dotarł do mnie dzisiaj (po chyba 3 tygodniach czekania!) nowy naszyjnik i postaram się go Wam jak najszybciej pokazać, bo jest świetny! Swoją drogą, już tyle rzeczy obiecałam tu pokazać "w następnym poście" albo "w najbliższym czasie", że nie wiem, kiedy się z tym wszystkim wyrobię.. :)

 


 


Wiem, że to dziwne, ale macie pomysł jak się przebrać za zombie i wyglądać jednocześnie na tyle dobrze, żeby nie odstraszać ludzi? ;) Mam w głowie ogólny zarys, ale ciężko mi się zdecydować na coś konkretnego..

bluzka/shirt - no name
 zegarek na łańcuszku/necklace watch - allegro
 szorty/shorts - DIY
torebka/bag - H&M
bransoletka/bracelet - six
 sandałki/sandals - stradivarius


niedziela, 1 lipca 2012

guns n' roses

Wracam po mojej dwutygodniowej nieobecności, podczas której umierałam nad podręcznikami i notatkami.. ;) W końcu mogę z czystym sumieniem, na spokojnie zrobić zdjęcia i napisać post. Więc na początek pokazuję Wam się w końcu w mojej czarnej spódnicy maxi, którą kupiłam już dawno dawno temu, ale jakoś nie miałam okazji zrobić sobie w niej zdjęć. Założyłam do niej koszulkę Guns N' Roses i wiem, że wyszło ciemno i mało wakacyjnie, ale ostatnio nie mam ochoty na przesłodzone, kolorowe zestawy... :) Aaaa, mam jeszcze mój nowy naszyjnik, który staram się wcisnąć do każdego zestawu, bo tak mi się podoba! 

Próbowałam się powstrzymać, bo pewnie mnie to zdołuje, ale muszę zapytać: jak tam wyprzedaże? Upolowałyście coś ciekawego? :) Bo ja przez to całe zamieszanie ostatnio nie miałam nawet czasu iść na zakupy :( Kilka dni przed wyprzedażami kupiłam tylko sandałki w Bershce i strój kąpielowy w Etam, bo już naprawdę ich potrzebowałam, a bałam się, że później nic dla mnie nie zostanie.. ;) Myślę, że w najbliższym czasie Wam je pokażę :)
Enjoy!






Bardzo przepraszam za jakość zdjęć, ale to znowu jakiś problem z bloggerem. Intensywnie próbuję coś z tym zrobić, ale bez efektów :( 

koszulka/shirt - H&M
spódnica/skirt - allegro
bransoletka/bracelet - cubus
pierścionek/ring - kappahl
naszyjnik/necklace - allegro
buty/shoes - deezee

piątek, 15 czerwca 2012

bang bang

Jakiś czas temu wymyśliłam sobie, że chcę mieć sesję w tramwaju ;) A ja jak sobie coś wymyślę to się tego trzymam i nie odpuszczam. Więc tylko czekałam aż kiedyś trafię na pusty wagon, tak żebym mogła spokojnie robić zdjęcia i nie czuć na sobie zdziwionych/pogardliwych/ironicznych/itp spojrzeń innych ludzi. Wczoraj w końcu się udało i szczęśliwie jechała ze mną akurat przyjaciółka, a ja miałam przy sobie aparat ;) Efekty macie poniżej. Ok, może to nie jest dokładnie to, co sobie wymyśliłam, ale trochę zbliżone. Myślę, że z lepszym aparatem i ładniejszą pogodą byłoby o niebo lepiej! 


Zestaw kolorowy, wręcz cukierkowy na przekór deszczowi. Różową sukienkę połączyłam z fioletowymi rajstopami. A myślałam, że już zawsze będą leżeć całkiem samotne na dnie szuflady, bo przez długi czas kompletnie nie miałam na nie pomysłu. Jak byłam młodsza to bardzo mi się podobały i teraz mam pełno kolorowych rajstop, z którymi nie mam za bardzo co zrobić ;) Do tego wszystkiego dorzuciłam szare botki, beżowy trencz, torebkę i perełki na rękę. Wiem, że brakuje mi czegoś na szyi, ale miałam około 15 minut na ogarnięcie się i wyjście z domu i po prostu nie zdążyłam.. Zresztą to takie typowe dla mnie..


 

 

A jakbyście kiedyś odwiedzali Kraków i szukali miłego, klimatycznego miejsca to baardzo polecam Alchemię na Kazimierzu! Uwielbiam :)


sukienka/dress - zara
rajstopy/tights - calzedonia
trencz/coat - bershka
botki/boots - street
torebka/bag - etorebka.pl

niedziela, 10 czerwca 2012

hello pink

Wczoraj w końcu znalazłam chwilę na zrobienie nowych zdjęć. Szczerze mówiąc to ostatnio prawie nie wychodzę z domu, tylko staram się ogarnąć i nadrobić wszystko do sesji. Ale baardzo mi się przydało to wczorajsze wyjście! W końcu trochę odżyłam :) Zdjęcia niestety robione wieczorem, podczas dość pochmurnej i brzydkiej pogody - stąd tak mała ich ilość. Z około 100 zdjęć tylko te 2 nadają się do pokazania :<
Zestaw według mnie, w sam raz na taką pogodę, z moimi ukochanymi zakolanówkami i jak zwykle, z kapeluszem. A odnośnie tytułu posta: kupiłam sobie piękną, różową szminkę! Nie rozstaję się z nią ani na moment i nakładam na usta kolejną warstwę średnio co 10 minut.. ;)
 


bluzka/shirt - stradivarius
kurtka/jacket - zara
szorty/shorts - stradivarius
zakolanówki/socks - stradivarius
torebka/bag - H&M
kapelusz/hat - H&M
buty/boots - stradivarius

Właśnie sobie uświadomiłam, że prawie wszystko tutaj jest ze Stradivariusa. To niedobrze, tym bardziej, że oficjalnie jestem obrażona na ten sklep i obiecałam sobie jakiś czas temu, że już nigdy nic tam nie kupię.. ;)

środa, 30 maja 2012

lazy day

Cześć! Tym razem tylko kilka zdjęć, bo nie najlepiej się dzisiaj czułam ;) Jak zwykle, ubrałam się nieadekwatnie do pogody. Myślałam, że będzie tak ciepło jak wczoraj, ale niestety.. Dopiero po południu wyszło piękne słońce. A mnie ogarnęło słodkie lenistwo i nie robię kompletnie nic. Dzisiaj na przykład spędziłam kilka godzin w Galerii Krakowskiej, mimo że i tak nie planowałam nic kupić. Szczerze współczuję mojemu chłopakowi, który zgodził się iść ze mną, a chyba szybko pożałował.. :< Ogólnie przez to lenistwo mam lekkie wyrzuty sumienia przed zbliżającą się sesją, ale wierzę, że jakoś dam radę. Przecież muszę. 
Ale już wracam do tematu mojego dzisiejszego zestawu :) Założyłam liliową bluzkę, którą całkiem niedawno tu pokazywałam jako moją nową zdobycz z sh. Do tego białe rurki, czerwone sandałki i dżinsowa torba, którą kiedyś dostałam gratis w Cubusie (planuję ją przerobić, naszyć coś albo namalować, bo nie podobają mi się te nadruki.. macie pomysł? myślałam np. o azteckich wzorach, ale nie wiem gdzie szukać takiego materiału). Miało być wakacyjnie, lekko i wygodnie - myślę, że się udało :)



 

 

bluzka/shirt - sh
spodnie/jeans - new yorker
sandały/sandals - stradivarius
marynarka/blazer - KappAhl
torba/bag - cubus
okulary/sunglasses - orsay